Chwilę po 22. drugiej się jednak zebraliśmy do klubiku. Jako że był to wieczór węgierski, na dzień dobry mogliśmy się raczyć różnymi "miejscowymi" specjałami. O ile leczo (z obrzydliwymi parówami), zupa z ostrą papryką, czy jakieś ciekawe cukierki mogą być potrawą narodową Węgrów, tak naleśniki z Nutellą chyba nie. Jednak nie narzekam, bo bardzo dobre były.:D
Zaprezentowano nam również węgierskie tańce, których ja akurat nie widziałam, bo stałam za daleko. Na szczęście, na necie można było znaleźć dość bogatą fotorelację, którą pozwalam sobie tutaj umieścić.;)
Następnego dnia spotkałyśmy, w drodze do biblioteki, naszego koordynatora.;P Znów miałam nadzieję, że nas nie wyczai, ale znów się zawiodłam. Kolo jest naprawdę uprzejmy, ale nie za bardzo wie, co i jak z naszymi studiami.;P
Chciałyśmy z Agnieszką odebrać nasze karty studenta oraz bilet sezonowy na komunikację miejscową, ale... oczywiście postałyśmy sobie prawie godzinę w kolejce, żeby się dowiedzieć, że nie możemy ich odebrać, bo nie zostałyśmy wpisane w systemie elektronicznym, o co powinien również zadbać nasz koordynator.;P
Wieczorkiem spotkałyśmy się z koleżanką Kornikiem Borsukiem, ale browar Arany Aszok w klubie jest bardziej podły niż z puszki, więc postanowiłyśmy opuścić to miejsce.
Węgierski sikacz (fot. http://www.startaruhaz.hu), tani i niedobry.
Poniżej ogłaszam konkurs!!!
W ten oto sposób odwiedziłyśmy "przypadkiem", bo miałyśmy po drodze, naszych koleżków. Wieczór znów w Polskim Piekiełku z doskokami włoskich klimatów.:D
Dziś znów padało, słoneczko nie poświeciło. Jednak z Agnieszką postanowiłyśmy się wybrać na chwilę do miejscowego centrum handlowego i na krótki spacer. Oto kilka obrazków z dzisiejszej wyprawy:
Węgry w budowie i w remoncie. Jak widać, pustaki z Weinerbergera są wszędzie.;D
I jak zapowiadałam, ogłaszam mały konkurs!
Jakie polskie piwo jest szeroko rozpowszechnione na Węgrzech?
Odpowiedzi proszę wysyłać w komentarzach, formularzu kontaktowym, na maila, czy gdzie tam chcecie.;D Za poprawną odpowiedź będzie nagroda, jeszcze nie wiem jaka, ale będzie.
Karpackie ;p
OdpowiedzUsuńFLP
Teee a życie to Ci niemiłe? Matko Tereso! :P
OdpowiedzUsuńKornik ;)
Borsuk!!!! :D
OdpowiedzUsuń