Czesław, Kicaj, Tyrol, Ruda i Kornik :D |
Tak jak się chwaliłam, tak zrobiłam. Sylwester spędziłam w Budapeszcie.
Najpierw około 19. dotarłyśmy Agnieszką na Nyugati. Agnieszka Ś., to koleżanka która mnie odwiedziła, bo Agnieszka K., z którą studiuję postanowiła spędzić Sylwestra na Pomorzu. :)
Wracając do Budapesztu, było tam mnóstwo ludzi, a samo miasto wieczorem wygląda naprawdę ciekawie. Miałyśmy się spotkać z Kornikiem i jej ekipą pierwotnie o 19. (gdyż mieli wyruszyć samochodem po 17. z Szegedu), następnie o 21., ale ciągle były jakieś "przygody". Finalnie, ja z Agnieszką dotarłyśmy na Wzgórze Gellerta (gdzie mieliśmy witać północ) wcześniej o pół godziny i wypiałyśmy tych lamiszcze. :D
My poszliśmy w stronę zielonego Mostu Wolności (Szabadság híd), jeszcze chwilę debatowaliśmy i Korniki wyruszyły do Szegedu (czekało na nich Dankó i inne specjały), a my z Agnieszką na miasto.
![]() |
Dankó, samo złoto! Przeliczcie sobie cenę tego smakołyka, a wszystko stanie się jasne. :D |
Kornik właśnie mi podesłała klip, który popełnił, m.i. Kicaj. Co prawda zazwyczaj nie słucham hip-hopu, ale to brzmi ok. :) Paczcie: https://www.youtube.com/watch?v=YkuRmmgMEao
Hahahah umieram ze śmiechu! :D Już się nawet "własnej" notki doczekałam na blożku - najjjs! :D
OdpowiedzUsuńNo i wiesz... dozgonny dług wdzięczności za schronienie ;)
Kornik
No problem, Kornik. :D Zapraszam znów! :D
OdpowiedzUsuń